czwartek, 18 kwietnia 2013

macanki są LOW

Miałam już dziś odpuścić ale jestem tak zauroczona tym co zrobiła Ciocia Bola, że jednak postanowiłam, że kolejna kawa mnie nie zabije.

Jak często się chwalimy, nasza Ciocia to super Ciocia, co umie mnóstwo, bo i rysować, i wycinać, i wyklejać, i wymyślać najgłupsze a zarazem najśmieszniejsze zabawy, Ciocia Bola ciągle tworzy.
I to z sercem i radochą, taką dziecięcą - dar nasz największy.
I nie można się Dzieciorowi dziwić, że jak Tota staje w drzwiach to pisk jest, bieg na złamanie karku, szybkie całusy, przebieranie nogami w trakcie mycia ciociowych rąk - bo JUŻ! TERAZ! Totaaaaa! 
No co, no co, co dziś robimy!?

I tak Tota własnoręcznie zrobiła sensoryczne kartoniki.
O rany julki ja pitolę!
Bolo Matuli nie zauważał przez dobre półtorej godziny.
Język na brodzie był z wrażenia.
Paluszki niecierpliwie na początku wymacać wszystko chciały choć czasem troszkę się bały.
A potem już na spokojnie... po pięćset razy...
To jest takie milutkie.
A to szorstkie.
To śliskie.
To puchate.
To włochate.
To kłuje.
Tamto jak podusia.
A to ma piórka.
To bąbelki.
Inne chrobocze.
A to szeleści....

A brokat błyszczy i jest jak piasek.
A pieprz jest pomarszczony.
Lakier do paznokci ślizga się pod palcem.
Po tekturze falistej paluszek skacze.
A piórka trochę są straszne ale za piękne żeby się nie skusić.
Serduszka? Serduszka pluszowe, do tulenia.
A te kulki srebrne - o rany! kłują!
I ten kłębek śmieszny taki, jak kłaczek włosów. Zielonych!

Raj dla zmysłów.
Raj dla Matki patrzącej na swoje Dzieciorro tak łapczywie poznające świat.
To taki raj, że i Matula wymacać przecież musiała i ten dreszczyk czuła - a co to będzie za uczucie???
Sensoryczne szaleństwo.

Ciocia - NAJKOCHAMY CIĘ!

[aha - a czemu Bolo to robi w kaloszach - proste - bo nie wolno ich zdjąć od wczoraj :| kaloszki TU --> KLIK - polecamy, miękkie, normalnie się w nich chodzi, i ... ładne jak na kalosze...]





















a co to daje oprócz ekstremalnej radości?

- rozwija zmysł dotyku przez nabywanie umiejętności różnicowania faktury powierzchni za pomocą opuszków paluszkowych
- ćwiczy dokonywanie oceny faktury powierzchni za pomocą dotyku i wzroku [w późniejszym wieku nazywanie]
- rozbudza ciekawość świata [!!!]
- przygotowuje dłoń i paluszki do malowania, późniejszego rozpoczęcia nauki pisania
- pobudzanie sensoryczne OUN

A jakby ktoś chciał poznać Ciocię Bola to może to zrobić na superowych zajęciach dla Kurdupli, na których Małe na przykład bawią się właśnie rożniastymi fakturami... albo... 'wynająć' Ciocię aby poprowadziła Dzieciorowi czaderskie urodziny!

Zajęcia TU --> KLIK




URODZINY TU --> KLIK

30 komentarzy:

  1. LOW LOW LOW - zastanawiam się kogo bardziej - ciocię zdolniachę, super zabawkę, Ciebie za Twój blog :) Panie i Panowie czapki z głów :* DLA WAS :*
    Pozdrawiam
    Justyna R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaaa.... zapomniałam zapytać jakiegoś mądrego naukowaca: istnieje możliwość sklonowania takiej Cioci? :*
      Justyna R.

      Usuń
  2. Maksymalnie pięknie, mądrze, inspirująco, no bosko! Posłodzę ale naprawdę uwielbiam Waszą ekipę :)
    ps. ostatnie zdjęcie na plakat!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. och wow!!! zatkało mnie, w życiu bym nie wpadła!
    rewelacja!
    Klocki - LOW! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ej napiszę to, chociaż not sure czy mogę :D no zajebista ciocia kurde felek! Bolo szczęściarz! Skończyłam, dobranoc Wam BoloFamily :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe! Też musimy takie zrobić! Kurcze a te zajęcia kuszą mocno, czy trzeba się na nie zapisywać?? To tak bliziutko mnie jak jestem w Wawie,że musimy tam być!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ macie tą CIOCIE! Padam do stóp bo pomysł świetny, a wykonanie- chyba BOLO mówi sam za siebie!
    zazdraszczamy tak zdrowo :*

    BUZIAK!

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne! I piękne! Kurna zarwę noc chyba i zrobię Małej niespodziankę na rano :/ no tak się napaliłam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Boziu! Chcę! Nie mogę się napatrzeć. Za to Kredka Cię uwielbiam, że polecasz naprawdę świetne rzeczy, czy za kasę czy z miłości czy jako twórczą inspirację.
    Dawaj tą Ciocię Waszą Nam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odgapię na pewno, jeśli pozwolisz, świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowności! I jakie prześliczne to zdjęcia z piórami na końcu. Koniecznie trzeba zrobić. Ciocia Bola - wymiatasz!

    OdpowiedzUsuń
  11. Aż na moje zmysły zadziałało :) Świetne, te paluszki zawzięcie pracujące, macające. Tota zapraszamy do nas, obiad i ciasto zrobimy, wpadnij choć na godzinkę :P

    OdpowiedzUsuń
  12. No coś rewelacyjnego!
    Kredka poproś Ciocię Bola żeby "wypisała" wszystkie materiały, chcemy identyczne :) z góry dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nooo, Tota się postarał, że hej! :D Zazdrościmy!

    OdpowiedzUsuń
  14. Totaaa!!! jesteś najlepsza!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. No nie! Mega! Tota prosimy o przepis szczegółowy!
    Coś czuję, że Waszą Totę wykradniemy na imprezę Luka w maju ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Skąd są te piękne kaloszki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze jest link między tekstem a zdjęciami :) kaloszkowy też :)

      Usuń
  17. Hej hej!

    Dziękuję Wam strrrrasznisza te super miłe słowa! Od razu ciotce chce się na nowo i jeszcze więcej!!!

    Klocki polecam do zrobienia samemu,to na prawdę fajna zabawa. Te kupne są przeważnie bardzo drogie, a tu potrzebujemy tylko kleju i kartonu - resztę znajdziemy w domu.
    Po wymyśleniu kilku pierwszych klocków chodziłam po mieszkaniu z wyostrzonym wzrokiem, - co by tu jeszcze... co by tu jeszcze?! I można wszystko! Kartoników starczyło mi na: kolorowe piórka, gąbkowe serduszka, folię bąbelkową, folię aluminiową, kulki z folii aluminiowej, pieprz, gorczyca, klej, lakier do paznokciu, wacik, filc czesankowy, wstążeczka, brokat, karton falisty, rurki.

    Zostaną jeszcze dorobione z: gąbeczki, z zapałek, suszonych płatków... ale chodzę i myślę dalej! Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę mi napisać! Koniecznie!

    Róbcie macanki, róbcie! :)

    Ciocia "Tota" Asia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowite te macanki, proste a jakie fajne!! Super pomysł i jakie różnorakie i nie trzeba wydawać fortuny na bóg wie jakie zabawki tylko samemu zrobić takie cuda i jaka zabawa na pewno i śmiechu co niemiara. Uściski !!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Genialne! To ja już wiem, co po nocach będę kleić za jakiś czas dla Zuli :) Taka ciocia to skarb!
    I zdjęcia piękne jak zwykle.

    OdpowiedzUsuń
  20. A co to to zielone świecące? Ciesze się, że Was odkryłam będe stałym "czerpaczem" pomysłów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszymy sie ogromnie! :)

      zielone świecące to gruby brokat :)

      Usuń
  21. Macanki sensoryczne ciociorecznie zrobione - REWELACJA!!! Robimy je - JUZ!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciocia jest mega kreatywna i ciekawą osobą:) Gratulacje!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię kreatywne zabawy! dla cioci duża buzka! Moja córcia tez była przez nas tak kreatywnie ,,pobudzana" i dzisiaj jako 6 latka ma wyjątkowo rozwiniętą wyobraznię....Fajnie tu u Was..buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. O ale czad:) Bardzo kreatywne, trzeba wykorzystać:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Genialnie proste. Tata Tota to skarb nad skarby!
    Toto droga, a jakiego kleju używasz? Bo moje dziecko wszystko zjada, wiec muszę zadbać,żeby się nie dało nic a nic odkleić.

    OdpowiedzUsuń